Komentarze: 0
trudne mam dni, cieżko mi ze wszystkim a w dodatku traktuję cie jak psa- jak to ty mówisz...
nie umiem sie powstrzymać- jest mi źle ale nie z toba , czuję sie po prostu bezsilna, nie mogę znaleść domu, ciągle u mamay czuję się jak wyrzutek i nic nie moge na to poradzic, a przeciez nie chce byc złośnicą ... przepraszam ale tobie to pewnie zwisa, bo zawsze cie przepraszam a potem znów to samo.... mimo to przepraszam. cały ten dom mnie wkurza źle sie w nim czuję jestem nerwowa i sfrustrowana... chce zrobiić dla mamy kuchnię i wszystko byle tylko zaczęla nas wszystkich doceniać i uważac za wartościowe dzieci! nie chcę żeby była zła i się niepotrzebnie denerwowała... wszystko dla niej ale jakoś tak sie boje o to!!!
kocham cie nawt jeśli czasem masz mnie dość i nawzajem.
kocham cie buźka, może teraz bedzie lepiej