areograf
Komentarze: 0
chyba zawsze jak tu wchodze to jakos tak bez radości i tylko po to żeby powzdychać
ale cóż i tak można, oglądałam na necie aerografy- fakt ze jak każde hobby trzeba kasy wyłożyc i wiem że pewnie nic z tego nie wyjdzie, achciałam namalowac swoj portret na masce auta, jetty dokładnie i ja trochę przerobić bo cos nie wygląga żeby dało się ją sprzedać, ale widać i to mi nie pisane
i w tym momencie złapałm doła bo robię nie to co lubię.. właściwie nie wiem co bym chciał robić jak pracowac, czym zarabiać, zawsze myślałam że to bedzie malowanie ale teraz... teraz to nie wiem bo juz tyle nie rysowałam a przeciez technikę powinno sie wypracowywać a nie odkładac na wieczne nigdy....
i tak chyba bez końca dzis jest jutro nie ma! a praca??? nawet nie mam o marzyc że tu zostanę, pewnie rzuci mnie kierowniczka na śds- nie chce .. nie kręci mnie to nie umiem z niepełnosprawnymi, nie czuje powołania, nie jestem z tych co to dla ludzkości sie oddaja, ja chce robic co lubię a myślę że tu u nas nie ma rysowników jako takich i może faktycznie fucha byłaby fajna, jednak teraz nie mam o czym marzyc
a poza tym to ok, nadal mieszkam u babci, robmy teraz łazienkę, p-race zaczęły sie w sobote i muszę powiedzieć że dużo w tym mojej zasługi ale zobaczymy jak to wyjdzie mam nadzieje że iwona zabierze babcie do siebie na kilka dni i bede mogła wykończyć łazienkę na bustwo... milion razy lepiej jak u matki, zreszta udowodnię jej że mam gust, może choc troche teraz a jak bede miała swoj dom to zobaczya to zxawsze żebym sie do niczgo nie dotykała, a np. schody o ktore była taka wojna, odkad przyjechała nic nie zrobiła, żadnych płytek...nic i cos wydaje mi sie że na tym sie skonczy bo ona niby ie ma kasy! ja tez nie miałam ajakos poszło...
daniel rzucił studia... chyba dobrze po co na siłę sie męczyc a tak może uda sie cos znaleś i jakoś ułożyc sobie zycie
dla siostry urodził sie fryderyk.. obym nie była jego chrzestną a chyba na to sie zapowieda bo raczej nie widzę żeby znaleźli kogos innego chyba ze aga albo ktoś.... mnie tam zwisa!
ptys zapisł sie na prawko, ma 6 lis. egz. a ja 4 na podpis- nie zapomnieć, aj nawet jak nie zda w co wątpie to i tak dla mnie dużo... może obejdzie się bez jeżdżenia za granicę, choc szczerze to naprawde bym chciała bo w inym przypadku nie mamy co liczyc na dom .. nasz własny mały dom az mi się ryczeć chce kiedy pomyślę że jeszcze tyle czasu zanim cos się zacznie dziać, ale moze tak ma byc i nic nie przyspieszę.... nie wiem ?! bedzie dobrze :)
na juto wzięlam wolne i pojade do białej żeby poogladać łazienki, wanny itd, kurcze babcia bardzo nie daje mi się popisać, sama chce wszystko zrobić wybrać itd. jakoś moje namowy mało jej dają ale zobaczymy :)
narazie nie mam na co narzekac jest dobrze i to się liczy
pozdr
Dodaj komentarz